
Cześć! Opowiadajcie szybciutko jak minęły wam święta! U mnie bardzo dobrze, w rodzinnej atmosferze i wspaniałym humorze! Jutro już ten wyczekiwany dzień, 31 grudnia. Myślę, że mogę pozwolić sobie tutaj na małe podumowanie tegoż roku.
Jaki on był?
Można powiedzieć, że pół na pół, chociaż obawiam się, że tego złego będzie więcej. Miałam swoje zwloty i upadki, najważniejesze, że nie poddałam się, tylko...