No... nie taki dobry. Dosyć średni.
Ostatnio chyba dopadła mnie jesienna depresja. Serio. Nie mam ochoty na nic, włóczę się z kąta w kąt i jestem kompletnie przymulona. Najchętniej całe dnie spędziłabym w łóżku pod kołdrą czytając książki i popijając ciepłą herbatę z żurawiną.
Tymczasem mija już drugi miesiąc mojej nauki w liceum. W sumie... nie jest źle. Dają mocny wycisk (zwłaszcza matma), ale daję radę! Mam nadzieję, że będzie tak przez cały czas. Klasę mam bardzo fajną, dogaduję się z większością. Tylko czasami tęsknie za moim gimnazjum...
Dlatego wczoraj spotkałam się z niektórymi ludźmi ze starej klasy i zaszliśmy też do naszej kochanej gimbazy! Nie powiem, było dużo śmiechu i chociaż na chwilę zapomniałam o sprawach, które mnie dręczą :)
A co u Was? Jak w szkole? :)
W ciągu tych miesięcy byłam również na dwóch koncertach. Pierwszy był to koncert The Billa, a drugi Farben Lehre, Lazy Class i Analogsi. To był piękny koncert! Okazało się, że bardzo dużo osób stamtąd znam, a i sporo też poznałam. Z taką ekipą warto żyć.
I w sumie jak na razie to tyle. Ah, takie małe pytanka do Was:
1. O czym chcielibyście kolejną notkę?
2. Znawcy epów, jakie polecacie liquidy? (pls tylko nie kukułka)
Widzę, że nie tylko ja mam problem z jesienną depresją. :) Zazdroszczę koncertów!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego super czasu! :) Ja chętnie zobaczyłabym jakieś inspiracje! :)
OdpowiedzUsuńhttp://typical-writers.blogspot.com/
Jesienna depresja. ah ;// no,ale u mnie nawet to dotyka mojej nauki w liceum ah ;//
OdpowiedzUsuńhttp://paleblacklynx.blogspot.com/
Bardzo ładne te buty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie http://princess966.blogspot.com/