""Dorośli" mówią mi - "dorośnij"
Wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności"
Mam 18 lat. No, już niedługo 19.
Nadal nie wiem o co dokładnie chodzi w życiu.
Lubię się wygłupiać, układać puzzle, przebijać bańki mydlane.
Uwielbiam pluszaki, baśnie Andersena i bajki.
Chciałabym mieć kolorowe włosy i nadal słodko wyglądać.
Lubię mieć złudne nadzieje, bo czasami tylko to pozostaje.
Ale kiedy trzeba umiem być poważna, umiem słuchać, staram się pomóc.
Załatwiam różne sprawy.
Umiem podejmować dorosłe decyzje.
Nie muszę wcale rezygnować z moich "dziecinnych" nawyków. Nie krzywdzę tym nikogo. Bycie ciągle dorosłym jest nudne i szare, myślę, że czasami można odstąpić od dorosłego życia i robić to czego rzekomo dorośli nie powinni. Chcę dalej wstawiać durnoty na fejsie, słuchać dziwnych piosenek, chodzić na imprezy i uśmiechać się szeroko nie przejmując się tym, że zrobią mi zmarszczki. Myślę, że w każdym dorosłym jest choć odrobina dziecinności, tylko niektórzy bardzo dobrze to ukrywają. A szkoda. A nie powinni. Nie można być ciągle spiętym. Przecież można z jednej strony układać puzzle, a z drugiej być dojrzałym i pełnym odpowiedzialności człowiekiem. Warto o tym pamiętać :)
Ja już niedługo będę mieć 20 lat i mam podobne podejście do Twojego w tej kwestii. Najchętniej cofnęłabym się te 10 lat! Żałuję, że wtedy tak tego nie doceniałam. Taka prawda, iż im bardziej uświadamiamy sobie, czym tak na serio jest dorosłość, tym bliżej niej jesteśmy. Trochę taka sytuacja bez wyjścia. xd
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej w przyszłości na pewno nie zamierzam być takim stereotypowym, super-poważnym dorosłym, bo to po prostu nudne. Myślę, że warto nadawać tej szarej codzienności trochę kolorów poprzez żywe działania, niekoniecznie zawsze typowe dla dorosłego. ;)
+ Fajne zdjęcia. ;D
Pozdrawiam!
unambitious33.blogspot.com
Ale ja jestem w twoim wieku i tez jestem tego zdania, okej mam swoje plany ale w tym tez można się jeszcze zgubić :/
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Ja mam 26 lat i mogę pod Twoim posrtem podpisać się obiema rekami. i wcale się nie wstydzę tego mojego wewnętrznego dziecka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Normxcore
Tak, tez jestem tego zdania i je realizuje. Z jednej strony ok, dorastam, wiec bede podejmowac jakies wazniejsze decyzje, zajme sie sprawami ktore beda wazne ale z drugiej strony chce od czasu do czasu isc do klubu sie rozerwac, posmiac sie ze znajomymi i porobic glupie rzeczy, nie chce zeby bylo sztywno
OdpowiedzUsuńmagdawiglusz.blogspot.com
trochę jestem od ciebie młodszy i jeszcze nie wiem jak to jest być dorosłym. :)
OdpowiedzUsuńMIKOLAJKULICKI.BLOGSPOT.COM-KLIK!
mnie przeraża trochę upływający czas, to, że za dwa lata będę pełnoletnia i tylko ja będę odpowiedzialna za swoje życie... najchętniej zostałabym wiecznie ośmioletnią dziewczynką :)
OdpowiedzUsuńhttp://upadle-marzenia.blogspot.com/
Ja mam 21 lat i nadal czuję się na 5 :D wiem że do wielu kwestii jeszcze nie dorosłam i nie chcę dorosnąć. Jestem przekonana że dorosłość zabija kreatywność.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Uwielbiam obrazek z początku posta, bo generalnie podsumowuje całe moje życie. Będąc młodsza myślałam, że w momencie gdy przekroczę te magiczne 18 czy 20 lat, to nagle stanę się dorosła, poważna, odpowiedzialna i pewna tego, co chcę robić w życiu. Tymczasem mając 22 lata mogłabym zaryzykować stwierdzenie, że jestem dzieckiem jeszcze bardziej niż w dzieciństwie i nie zapowiada się na to, bym stała się nudnym i poważnym dorosłym.
OdpowiedzUsuńFLAMENTINE
W niektórych momentach wciąż czuje się dzieckiem.Lubię to!świetny post!
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Fajnie, że zwróciłaś na to uwagę, przecież odpowiedzialność, nie skreśla dobrej zabawy, a w każdym z nas jest choć odrobinę dziecka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Bycie odpowiedzialnym to chyba najgorsza cecha życia dorosłego, ale zawsze można pozwolić sobie na przewrotność! :)
OdpowiedzUsuńhttps://lone-gunmens.blogspot.com
Mam 19 lat, bez makijażu wyglądam na hot12. Często słyszę, że jestem dojrzała i poukładana jednak pewna osoba, która była mi bliska stwierdziła, że jestem zbyt dziecinna i infantylna, mimo, iż na początku mu to odpowiadało. Nie zamierzam zachowywać się jak stara, zgorzkniała osoba. Pragnę na zawsze zachować w sobie wewnętrzne dziecko.
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com/
Nie uważam, że powinniśmy wyzbyć się w sobie dziecka. Ten dziecięcy zapał i energia to jest to czego powinniśmy się uczyć od maluchów. Zupełnie zgadzam się z Tobą, że można połączyć w sobie dziecko i dorosłego poważnego człowieka.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że spodoba Ci się u mnie, zachęcam do wspólnej obserwacji :)
http://amateurphotographywithart.blogspot.com/
Beautiful photos! :D
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you! Follow back? <3
Kisses
http://omundodajesse.blogspot.pt
Mam dopiero 14 lat, ale strasznie denerwuje mnie gdy ktoś już w moim wieku uważa się za wielce dorosłego i robi się strasznie poważny. Podejmowanie decyzji to inna sprawa i każdy musi do tego dorosnąć wcześniej czy później, ale nie warto w tym wykluczać swoich dziecięcych nawyków! Świetnie to ujęłaś :D
OdpowiedzUsuńhttp://xartday.blogspot.com/
Z tym co tutaj napisałaś zgadzam się w 100%. Jestem jeszcze młodą osóbką, a wszyscy kazują mi dorosnąć, a to mnie prawie zabiło. Teraz wiem, że można właśnie połączyć te dwa rodzaje w jedno ^^ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Świetny wpis a co do dorosłości nie trzeba być ciągle poważnym bo można zwariować, każdy z nas tęskni za tym życiem, kiedy nie było zmartwień a jedynym problemem było czy bawić się w berka czy chowanego.
OdpowiedzUsuńhttp://malinowa-panna.blogspot.com/
poważnie to się w grobie leży ;) i nie przejmuj się, ja mam 24 lata i śpię w pidżamie z "Hello Kitty" :D czasem zachowuję się jak dzieciak śmiejąc z czegokolwiek :D i chyba tu cały sekret życia tkwi, by mimo upływu czasu zachować gdzieś w sobie tą dziecięcą radość :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
Uważam ,że w każdym z nas siedzi coś infantylnego, niestety dorośli często ukrywają to i duszą w sobie ,bo ''muszą być poważni'' a wcale tak nie jest. Nutka szaleństwa każdemu jest potrzebna. Obserwuję i mam nadzieję ,że również zaobserwujesz mojego bloga :) iobiektywwsercu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUważam że w każdym z nas jest dziecko i nie powinno ono tak do końca zanikać :)
OdpowiedzUsuńGingerheadlife.blogspot.com
Też za niedługo będę mieć 19 lat i nie mam pojęcia kiedy te lata minęły.. Trzeba korzystać z życia póki można! :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Już niedługo 18 lat...ale ja tam wolę zostać dzieckiem.
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com
Masz rację. Człowiek może układać puzzle i jednocześnie być dojrzałą osobą. Jedno nie wyklucza drugiego :)
OdpowiedzUsuńhttps://paulan-official-blog.blogspot.com/
Piękne zdjęcia! Cudnie piszesz. :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/