Jest już o wiele lepiej niż wcześniej. W poprzednim poście pisałam o tym, że może coś zmienię. No i od ostatniego wpisu spoooro się zmieniło :)
Zaczęłam w końcu biegać! Czuję taką motywację jak nigdy. Zdziwiłam się, że po rocznej przerwie zdołałam przebiec ponad 4 km. Jestem bardzo szczęśliwa, czuję ogromną motywację. Pomaga mi w tym apka nike+running. Dzięki niej mogę zobaczyć ile przebiegłam kilometrów, jest tu zdobywanie levelów (idealne dla mnie, gejmerki :D) i różne zadania. W tamtym roku miałam Endomondo, ale ta aplikacja zbytnio mi nie pasowała. Pomimo bolesnych zakwasów czuję się super!
SEPTUM! Nareszcie! Od wakacji marzyło mi się to przekłucie. W sobotę je zrealizowałam. Jestem taka szczęśliwa :)
Maj tego roku naprawdę jest dziwny i nie wiem czy potrafię określić dlaczego. Zaczęłam częściej wychodzić z domu, pogodziłam się ze stratą, zdobyłam zajebistych przyjaciół, powoli zaczynam spełniać swoje marzenia. Można powiedzieć, że wychodzę na prostą. Może nie w jakimś zaskakująco szybkim tempie, ale zawsze coś. Mam teraz zamiar bardzo porządnie się przyłożyć do nauki i zdać. Musi mi się udać.
Wakacje chcę wykorzystać w pełni. Może znajdę pracę, gdzieś wyjadę... nie zamierzam siedzieć bezczynnie w domu i ciągle gapić się na ekran laptopa. W wakacje będą już 2 urodziny bloga! To niesamowite jak bardzo czas leci.
Ostatnio rozdawałam ulotki i za to dostałam dwa bilety do kina na dowolny seans. Nie lubię za bardzo kin, ale chyba przejdę się z kimś, sama nie pójdę, bo na pewno bym zasnęła :'))
Ten szalony miesiąc dobiega końca, więc postanowiłam zrobić sklejkę zdjęć z maja.
Zaczęłam w końcu biegać! Czuję taką motywację jak nigdy. Zdziwiłam się, że po rocznej przerwie zdołałam przebiec ponad 4 km. Jestem bardzo szczęśliwa, czuję ogromną motywację. Pomaga mi w tym apka nike+running. Dzięki niej mogę zobaczyć ile przebiegłam kilometrów, jest tu zdobywanie levelów (idealne dla mnie, gejmerki :D) i różne zadania. W tamtym roku miałam Endomondo, ale ta aplikacja zbytnio mi nie pasowała. Pomimo bolesnych zakwasów czuję się super!
SEPTUM! Nareszcie! Od wakacji marzyło mi się to przekłucie. W sobotę je zrealizowałam. Jestem taka szczęśliwa :)
Maj tego roku naprawdę jest dziwny i nie wiem czy potrafię określić dlaczego. Zaczęłam częściej wychodzić z domu, pogodziłam się ze stratą, zdobyłam zajebistych przyjaciół, powoli zaczynam spełniać swoje marzenia. Można powiedzieć, że wychodzę na prostą. Może nie w jakimś zaskakująco szybkim tempie, ale zawsze coś. Mam teraz zamiar bardzo porządnie się przyłożyć do nauki i zdać. Musi mi się udać.
Wakacje chcę wykorzystać w pełni. Może znajdę pracę, gdzieś wyjadę... nie zamierzam siedzieć bezczynnie w domu i ciągle gapić się na ekran laptopa. W wakacje będą już 2 urodziny bloga! To niesamowite jak bardzo czas leci.
Ostatnio rozdawałam ulotki i za to dostałam dwa bilety do kina na dowolny seans. Nie lubię za bardzo kin, ale chyba przejdę się z kimś, sama nie pójdę, bo na pewno bym zasnęła :'))
Ten szalony miesiąc dobiega końca, więc postanowiłam zrobić sklejkę zdjęć z maja.
"You labeled me
I'll label you
So I dub thee unforgiven
Never free
Never me
So I dub thee unforgiven"