grudnia 30, 2014

#14 2014...

#14 2014...
Cześć! Opowiadajcie szybciutko jak minęły wam święta! U mnie bardzo dobrze, w rodzinnej atmosferze i wspaniałym humorze! Jutro już ten wyczekiwany dzień, 31 grudnia. Myślę, że mogę pozwolić sobie tutaj na małe podumowanie tegoż roku.

Jaki on był?
Można powiedzieć, że pół na pół, chociaż obawiam się, że tego złego będzie więcej. Miałam swoje zwloty i upadki, najważniejesze, że nie poddałam się, tylko cały czas wstawałam. :)
Poznałam bardzo dużo osób, niestety - prawie kontakt się urwał, a szkoda. Ale za to odnowiłam stare znajomości. Nawet nie wiecie ile mi to sprawiło radości! :)

No cóż, w tym roku założyłam bloga, zawiodłam sie na niektórych osobach, poznałam nowe, źle wybierałam swoje obiekty miłości, za dużo przepiłam, za mało razy byłam na koncertach, dużo prześpiewałam na ultrastarze, kupiłam nowe okulary, pofarbowałam włosy...
Wymieniać i wymieniać, ale...po co?

Osobiście uważam, że ten rok należy zakończyć jak najlepszym sylwestrem i nie wracać do niego. Tj. do złych wspomnień!

Postanowienia na 2015? 
Ja w sumie chcę nauczyć się perfekcyjnie pisać. Opowiadania, artykuły, listy - dla swojej własnej przyjemności. Chcę zacząć ćwiczyć, muszę pozbyć się trochę brzuszka. Chcę poznawać dalej nowe osoby. Zakończyć szkołę z dobrymi wynikami. Cieszyć się chwilą, drobiazgami. Zaoszczędzić na Woodstock. Pojechać na niego. Pojechać do Warszawy, żeby odwiedzić przyjaciółkę. I do Krakowa/Zakopanego, bo kocham te miejsca! I wiele, wiele innych, ale te które wymieniłam są najważniejsze:)
A wy? Jakie macie postanowienia?
Życzę wam jak najbardziej udanego sylwestra! Oby wasze marzenia się spełniły:)!
Pamiętajcie, cieszcie się chwilami, nie wspominajcie tych złych, wybaczajcie innym, bo to jest piękne :)

listopada 26, 2014

#13 Apel....?

#13 Apel....?
         Masz smutnego tumblra?
             Nic Cię nie cieszy?
Najchętniej byś się zabiła i zapomniała o wszystkim?
                       
Wracasz do domu załamana. W szkole źle ci idzie, oceny są coraz gorsze, nie dogadujesz się z nauczycielami i osobami z klasy. Z chłopakiem się ciągle kłócisz, relacja się psuje, a jeśli go nie masz, płaczesz nad tym, że nikt cię nie chce, nikt cię nie kocha. W domu nie najlepiej, rodzice wiecznie się Ciebie czepiają, nie rozumieją Twoich potrzeb, nie rozumieją niczego.
Odpalasz komputer, wchodzisz na Tumblr. Tylko tam Ciebie zrozumieją, zrozumieją Twoje problemy. Udostępniasz czarno-szaro-białe obrazki pociętych rąk, krwi, smutnych  cytatów, śmierci itp. Uważasz, że Tobie to pomaga. Czujesz się lepiej. Udostępniając kolejne obrazki już płaczesz, sięgasz po żyletkę i...

NIE! STOP!
Smutny Tumblr WCALE nie poprawia ci nastroju, tylko jeszcze bardziej DOŁUJE!

Skąd to wiem? Własne doświadczenia + obserwacje. Naprawdę, nie warto. Ja też miałam kiedyś smutnego Tumblra. Nic mnie nie cieszyło, widziałam same minusy. Kiedy odłożyłam go na miesiąc, dwa - miałam lepszy humor. Serio. Potem zaczęłam reblogować tylko rzeczy, które mnie uszczęśliwiają, które lubię i które wywołują uśmiech. 

Staraj cieszyć się z małych rzeczy, tych najmniejszych! Zrób listę, co cię uszczęśliwia, albo co chcesz osiągnąć w swoim życiu. To mogą być nawet te mniejsze cele. Przykładowo - pouczyć się do sprawdzianu i dostać pozytywną ocenę. Osiąganie tego, czego się chce także uszczęśliwia, nieprawdaż? Ciesz się z tego, że żyjesz, oddychasz, chodzisz po tym świecie, patrzysz na słońce, na śnieg który spada z nieba, na mrówki, które pracowicie wykonują swoją robotę. Życie masz tylko jedno. Głupie byłoby stracić je w taki sposób jak samobójstwo, no nie?


Widzisz smutny Tumblr? ZGŁOŚ! Według "regulaminu" smutne tumblry powinno się ZGŁASZAĆ!
________________________________________________________________________________


Nie poddawajcie się! Walczcie. Proszę.
A wesołe zwierzaki każdemu poprawią humor! :)





października 31, 2014

#12 Halloween

#12 Halloween
Cześć wszystkim! Notki długo nie było, nie miałam za bardzo o czym pisać, ale teraz nadeszła idealna okazja do jej zrobienia. Dziś uczestniczyłam (jak co roku) w halloweenowym łażeniu po mieście. Perukę pożyczyłam, "makijaż" zrobił kolega, a superowi ludzie sprawili, że ten dzień będę dobrze wspominać! :)
Co tu dużo mówić? Zapraszam do zdjęć!









A wy jak spędziliście halloween? :)


"Boys and girls of every age
                                        Wouldn't you like to see something strange?
                                                 Come with us and you will see
                                                  This, our town of Halloween"

września 24, 2014

#11 PFA3 - wrażenia, opis.

#11 PFA3 - wrażenia, opis.
Witajcie! Ci co śledzą mojego aska wiedzą, że  20 i 21 września byłam na PFA3. 
Czym jest PFA3? Jest to Podlaski Festiwal Anime, który jest organizowany w moim mieście co roku. W tym roku była to trzecia edycja tegoż  festiwalu. 
Staram się jakoś krótko opisać, bo wiem, że i tak nie oddam tutaj wszystkich moich przeżyć i emocji jakie mi towarzyszyły :)


                                                             Plakat
Sobota
(nie wymieniam wszystkiego)
-> Panel o serii Tekkena
-> Pokemony! Co tam sie wyprawiało... :D
-> Masa hugów
-> pałętanie się 
->Kupowanie różnych różności, z czego większość się nie przyda!
-> Tworzenie własnych odpowiedzi 
-> Cosplay! 


Niedziela
-> Trollowanie na konwentach, czyli jak wkurzyć mangozjeba. Najlepiej wywiesić kartkę, że panel jest odwałany :'))
-> Turniej ultrastara. Śpiewać każdy może!
-> Masa hugów
-> Rozdawanie lizaków (chyba je jeszcze bardziej polubiłam)
-> Fizyka w anime
To te jedne z ciekawszych, ale pewnie nie wymieniłam wszystkiego. Oczywiście były sklepiki, planszówki (fajna sprawa).



A te przypinki wymiatały:


A przypinki własnej roboty to szczęśliwe przypinki


Ci co nie byli... niech żałują! I niech za rok przyjadą. Może będę prowadzić jakiś panel? :))


września 11, 2014

#10 Pierwsze dni szkoły + Ciemna strona internetów, czyli co można ciekawego odkopać?

#10 Pierwsze dni szkoły + Ciemna strona internetów, czyli co można ciekawego odkopać?
Cześć! Już na początku was uprzedzam, że więcej nie robię długich notek, bo ich nawet nie czytacie. Dziękuję za uwagę.



Jak tam pierwsze dni szkoły? U mnie nawet w porządku, wpadły jakieś dobre oceny, więc jest gut. Zbliża się jesień, a co za tym idzie mnóstwo chorób, ja już zachorowałam i siedzę zakatarzona. Notka miała być  w poniedziałek/wtorek, ale nie miałam siły nawet na to. :/
Mamy teraz fajną babkę z matmy, chyba przez nią polubiłam matematykę, haha :D
Jest wymagająca, ale za to wszystko tłumaczy zrozumiale i spokojnie i cisza na lekcji nawet jest, a myślałam, że  w naszej klasie takie coś jest niemożliwe:))
A wy? Jak radzicie sobie w szkole? Oceny już jakieś wpadły?




Przechodząc do drugiej części tematu... zapewne każdy z was był po tej "ciemnej" stronie internetów i nieraz tam zabłądził. To akurat chyba moja ulubiona część internetów. Dziwne obrazki, filmiki, czarny humor, (nie)śmieszne żarty, suchary.
Dziś chcę wam przedstawić obrazki/filmiki/żarty, które udało mi się ostatnio wyłapać po tej drugiej stronie. Ps. Za uszkodzenie na umyśle nie odpowiadam! :))

1. How to basic...
Okej. Tytuł niby prosty, ale po obejrzeniu pierwszych sekund można pomyśleć, że gość który to robi jest po prostu... nienormalny. Wszędzie jajka (gość chyba ma do nich uraz, serio. W każdym odcinku są JAJKA), moczenie nóg w klozecie, skręcanie jointa z sałatki, rozwalanie sprzętów. Chyba musi być ostro bogaty. Zresztą... zapraszam do oglądania:






2. Poradnik Uśmiechu
Pewnie większość z was o tym słyszała. Schizowe scenki, Agatka, która już dawno, kochaj Gosię boś nie prosię, jabłko składa się z nadjabłcza, krainy grzybów i papieru. Brzmi bez sensu? Tak to jest właśnie poradnik uśmiechu! Ten kto to tworzył musiał się nabrać dobrego LSD (dżizas daj kontakt do dilera pliz). 
Ale zaraz... wiecie że to ma drugie dno? Poradnik nawiązuje do bomb nuklearnych i tego typu tematów. Polscy youtuberzy zajmują się demaskowanie krainy grzybów i całkiem nieźle im idzie. Sam Poradnik Uśmiechu jest robiony na conajmniej 80 lata, mimo iż youtuberzy przypuszczają że są robione w naszych czasach. Zresztą co tu dużo mówić.
Ps. Dziś nowy odcinek Poradnika!



3. Dziwne/śmieszne/głupie obrazki







Mam jeszcze więęęcej obrazków, no ale, nie bez przesady.

No i na koniec suchary, hehe.


-Słodzi pan?
Nie, z Warszawy.

Co robi Jezus na rondzie ?Nawraca


Dlaczego pedofil lubi kurtki?
Bo są nieletnie.

Idzie facet przez las i widzi wieloryba. Facet się na niego patrzy i "wielorybie, a czy ty nie powinieneś być w morzu?" A wieloryb na to "tak." (SUCHO XDDD)

Wiecej sucharów na razie nie mogę przypomnieć, no ale i  tak notka wyszła za długa...
Do zobaczyska!


sierpnia 29, 2014

#9 We don't need no education... + podsumowanie wakacji 2014

#9 We don't need no education... + podsumowanie wakacji 2014
Witam, moi mili!:)  Z góry uprzedzam, że notka może być trochę długa...ale chyba wam to nie przeszkadza, prawda? :c
A więc co tam u Was? U mnie jest w miarę okej, ostatnie dni wakacji spędzam prawie cały czas poza domem, więc nie narzekam na nudę ^^
Z jednej strony cieszę się że idę znowu do szkoły, a z drugiej tak mi się cholernie nie chce, że ojeju. Ale trzeba dać sobie radę :D

A jak tam przygotowania do szkoły? Ja już jestem prawie gotowa, muszę jeszcze przygotować się psychicznie haha ^^"
Ogólnie to, pomimo tego, że mam 16 lat idę dopiero do 3 kl. gim. ponieważ byłam rok za granicą i tam niestety się zmarnowałam. No, ale cóż... da się przyzwyczaić, kwestia przyzwyczajenia, nie jest aż tak źle, więc w sumie nie narzekam ;)
Cieszę się też, że już wiem co chcę robić dalej ze swoim życiem. Bardzo chciałabym być psychologiem, więc w tym roku muszę się ostro uczyć i przyłożyć się do polskiego (no problem), angielskiego (no problemo), historii (ujdzie, kiedyś bardzo lubiłam historię, niestety babka mnie zniechęciła) i najgorszego zła... biologii. Nienawidzę biologii, tak bardzo mi topornie idzie, że masakra ;__; Ale w tym roku MUSZĘ jej podołać! Będziecie trzymać za mnie kciuki? c:
A wy? Kim chcecie być? Albo już jesteście;)




Tak, dobrze widzicie mam piórnik ze Spongeboba xD 
Zawsze go lubiłam c:

"We don't need no education. 
We don't need no thoughts control. 
No dark sarcasm in the classroom. 
Teachers, leave them, kids, alone. 
Hey, Teacher, leave us, kids, alone!
All in all you're just another brick in the wall. 
All in all you're just another brick in the wall."



Oki, teraz chciałabym przejść do przyjemniejszej rzeczy, a mianowicie...
Podsumowanie wakacji 2014
Jakie były? Takie... pół na pół. Z jednej strony ich nienawidzę, z drugiej uważam że były fajne. Niestety w te wakacje ponownie zawiodłam się na jednej osobie...no cóż. Bywa...może kiedyś tam mi się poszczęści:)
No i często były takie nudy i ogólnie taka... chujnia, źle mówiąc. Miałam chwile załamki, płaczu i tym podobne. A niby to taki wesoły okres;)

Ale i nie zabrakło też chwil radości. I pragnę je wyrazić zdjęciami :)


Moje miasto w deszczowy dzień widziane z góry. Ładnie się prezentuje, prawda?


Czy przypominam kota? :D


Chodzenie po ruinach (które o dziwo są w centrum miasta) takie fajne C:



Jazdy pociągiem też nie zabrakło;)
Btw. Te siedzenia są meganiewygodnie, nawet pospać nie można było ;/




Oczywiście granie w Simsy(i inne gry) to nieodłączny element tych wakacji!


"Dzień trzydziesty pierwszy... dalej myślą, że jestem jednym z nich" dalej sie z tego śmieje xD

No i cóż, była jeszcze super impreza, ale fotek nie mam i za bardzo jej nie opiszę, bo... nie pamiętam jej za bardzo XDD

I w sumie... gdybym miała ocenić te wakacje to dam 5/10. Pół na pół C:


I jeszcze... podzielę się muzyką która ostatnio gra w moich uszach. 

Pianista zaczyna grać... pamiętam jak to jeszcze na vivie leciało... Kiedyś ten program trzymał wysoki poziom a teraz... no cóż...


"Jeśli boisz się sparzyć, nigdy się nie ogrzejesz
Tylko jeśli próbujesz, możesz mieć nadzieję
Możesz żyć smutkiem, albo przeżyć smutek
Możesz się pogrążać, lecz jaki będzie skutek
Piję zdrowie tych, którzy nie mają szczęścia
Piję za to by przestali się zadręczać
Piję za Ciebie, za Twoją przyszłość
Mogliśmy wszystko, szkoda, że nam nie wyszło"

_____________________________________________________________



"Pewnego dnia jaracz na potęgę
złożył swej dziewczynie wielką przysięgę
że już nigdy, przenigdy w życiu nie zajara
choćby skonać miał, choćby od zaraz, hej!"

_____________________________________________________________




"To może powiesz mi dlaczego znów do parku chodzę sam
Karmię gołębie, których nienawidzę"

I to by było chyba na tyle:) jeju, chyba moja najdłuższa notka! A więc do następnej!


LAST.FM (można zapraszać)
I... Zaobserwuj bloga jeśli chcesz! Będzie mi naprawdę miło :)


Copyright © 2016 Dramat współczesny. , Blogger