Zastanawialiście się kiedyś czy istnieje życie po życiu? Czy to ma jakiś sens? Czy przypadkiem umierając, tracimy całkowitą świadomość, a po drugiej stronie jest tylko... pustka? I że... nie będziemy już N I C czuć, nie będziemy mieć tej świadomości, że świat dalej idzie do porzodu a my jesteśmy zakopani parę metrów pod ziemią?
Ja ostatnio dosyć często zastanawiałam się nad tym, aż w końcu natrafiłam na ciekawą książkę i myślę, że warto się nią tu podzielić. Mianowicie chodzi o "Życie po życiu" Raymonda Moody'ego.
Otóż doktor Moody potwierdza w niej, to czego uczono nas od blisko dwóch tysięcy lat - że istnieje życie po śmierci. Przeprowadzał "wywiady" z wieloma ludźmi, którzy przeżyli śmierć kliniczną, wypadki i inne tego typu rzeczy. Wszyscy jasno potwierdzają, iż umierający zachowuje świadomość otoczenia, nawet jeśli stwierdzono u niego śmierć kliniczą. Wszyscy doświadczali oderwania się od swojego ciała, czuli przy tym zadowolenie i spokój, nie chcieli wracać na ziemię. Wielu widziało swoich już zmarłych bliskich, inni widzieli światło, które do nich przemawia.
Ogólnie rzecz biorąc, trzeba się zagłębić w tą książke, nie będę za bardzo spoilerować, jeżeli jesteście zainteresowani to bardzo polecam, w sumie trochę do mnie przemówiła i jakoś inaczej patrzę na śmierć.
Ps. Ostatnio czytam sporo książek (no a cóż by innego robić w takie gorące dni) więc jak chcecie, mogę dawać od czasu do czasu recenzje :)
_______________________________________________________________________________
"Czy zastanawiałeś się
co byś zrobił gdybyś mógł
bezkarnie zabijać
gdybyś był jak bóg?"
wiesz ja ostatnio tak się nad tym zastanawiałam ;))
OdpowiedzUsuńieveinyourdram.blogspot.com
Fajny post , inny ja nie raz zastanawiałem się co będzie po śmierci i bałem się , że nic nie będzie w cale . Może obserwacja za obserwację? http://always-classy-life.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuje za wizytę :)
OdpowiedzUsuńhttp://crossstitchandbracelets.blogspot.com/
Ta książka chyba będzie mnie prześladować do tej pory, aż w końcu jej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńA polecam, bo naprawdę warto :3
Usuń
OdpowiedzUsuńw filmie "Niebo istaniej naprawdę" jest sporo na ten temat :)
fashionable-sophie.blogspot.com
Dziękuję za wizytę na moim blogu :d Dodałam do obserwowanych ! :P
OdpowiedzUsuńhttp://crossstitchandbracelets.blogspot.com/
Właściwie nie za bardzo o tym myślę, wolę żyć teraz ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytam recenzje innych książek.
http://sassycarolyn.blogspot.com/
czekam na recenzje
OdpowiedzUsuńDodawaj recenzje;) Śmierć już zawsze pozostanie śmiercią... uważam że istnieje po niej życie... kontynuacja naszego ziemskiego;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż
http://my-life-my-dreams-my-story.blogspot.com/
meeega blog!<3
OdpowiedzUsuńjak najbardziej na tak !|
wpadnij do nas. my z siostrą dopiero zaczynamy !
http://improvedffashion.blogspot.com
ja uważam, że jak umieramy znika wszystko koniec the end na zawsze
OdpowiedzUsuńhttp://turnmybackndslamthedoor.blogspot.com/
Ja takie myśli mam praktycznie codziennie. Ten temat jest dla mnie niestety bardzo bliski i chociaż samej śmierci się nie boję, to boję się momentu stracenia całkowitej świadomości, że np. już nie istnieje, nie wiem co się dzieje, jak się nazywam... po prostu tej nieświadomości niczego i nicości.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post : http://mikijiu.blogspot.com/ .
Bardzo ciekawy post. To nierozwikłana zagadka od czasów istnienia świata. Wiele ludzi mówi różne rzeczy, jednak mogą kłamać. Sama często się nad tym zastanawiałam, czy życie po śmierci naprawdę istnieje? Dowiemy się tego dopiero wtedy, gdy umrzemy.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
tangled-thoughtss.blogspot.com
Racja, racja, ale czasami warto sięgnąć po taką książkę:)
UsuńJa nie lubię myśleć o śmierci :/ Ale post bardzo ciekawy i miło się czyta to co piszesz ;)
OdpowiedzUsuńhttp://voanni.blogspot.com
Ciekawy post:)
OdpowiedzUsuńhopefulness5.blogspot.com
Ja jestem pewna że istnieje życie po życiu ale raczej stawiam na reinkarnację :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post
Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Nice post and beautiful photo.
OdpowiedzUsuńMy last post on
www.ilblogdelmarchese.com
Czytałam tą książkę! Jest naprawdę fajna :D
OdpowiedzUsuńPolecam również "Dowód" Ebena Alexandra- również książka o śmierci klinicznej napisana przez neurochirurga.
Zapraszam: http://ciciaq.blogspot.com/
Ja mam swoje zdanie co do życia po życiu i mimo wszystko jako tako wierzę w reinkarnację, ale no.. moje zdanie na ten temat jest strasznie głupie i wyuzdane, więc nawet nie będę się tym chwalić XD
OdpowiedzUsuńLubię rewizję, a książkę mimo wszystko może ogarnę gdzieś. Jestem tutaj pierwszy raz i tak mi się tytuł skojarzył z Kabanosem, czyżby tak faktycznie było? PS. Właśnie w tym momencie słucham Kabanosa, tak ;_;
http://werczill.blogspot.com/
PS2 Właśnie ogarnęłam twoją playlistę, boże kocham Cię za The Billa ;_______;
UsuńOw, jak miło że komuś się podoba! Ostatnio właśnie słucham na okrągło The Billa a płyta "Historie prawdziwe" wyrażają jakby mnie, więc czuję się bardzo przywiazana do tego zespołu :3
Usuńczasami zastanawiam się co mnie czeka po śmierci ;)
OdpowiedzUsuńblog-klik♥
dawaj recenzję, ja dużo czytam to może coś mnie zaciekawi i równiez przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Najlepiej żyć chwilą ;)
OdpowiedzUsuń